zabawka sensoryczna

Witajcie. Temat jakim są zabawki sensoryczne przewija się w internecie często. Niektóre są tak nazywane nie wiadomo dlaczego. I tymi zajmować się dziś nie będziemy. Właściwie wszystkie zabawki sensoryczne jakie u mnie widzieliście (KLIK do sklepu i KLIK do postów blogowych) powstają w odpowiedzi na konkretne zamówienie rodzica, terapeuty czy opiekuna dziecka, które bardziej niż inne dzieci potrzebuje ćwiczeń integracji sensorycznej. 

Oczywiście Ci, którzy są w temat "wtajemniczeni" wiedzą, że integrację sensoryczną czyli współdziałanie wszystkich zmysłów należy i można ćwiczyć z dzieckiem prawie cały czas. Na spacerze dziecko może wchodzić na murki, choć uważajcie i przypominajcie dziecku, że "standardowe" zasady społeczne na to nie pozwalają i jak pójdzie na spacer z przedszkola czy szkoły to raczej niech na nie nie wskakuje ;). Możecie pozwolić dziecku biec przez park tak, aby piękne tej jesieni liście wzlatywały w powietrze. Niech dziecko zanurzy dłonie w piasku w piaskownicy (tak, wiem, koty, psy), mące, jaką rozsypaliście na potrzeby pierogów. Przygotujcie eko kąpiel i dodajcie do wody krochmal- dla tych, którzy nie pamiętają- taką maziaję ugotowaną z wody z kartoflanką- i zdrowe to i śmieszne a przy okazji można serwety usztywnić ;).

Tak, sposobów na pobudzanie zmysłów jest nieograniczona ilość. Nie zmienia to jednak faktu, że warto czasami wzmocnić się zabawkami stworzonymi. Tych, jakie u mnie widzicie nie wymyślam sama. Każda powstała w odpowiedzi na zamówienie rodzica, terapeuty, opiekuna i tak było też tym razem. Otrzymałam zapytanie o kwadraty sensoryczne. 15cm x 15cm, 20 sztuk. Na każdym inna faktura, materiał, kolor. Przyjęcie takiego zamówienia było dla mnie oczywiste :)








Komentarze

Prześlij komentarz

Witaj! Miło mi, że chcesz tu zostawić kilka słów. Dziękuję :)

Popularne posty