znów uzupełnienia w wersji hurtowej

I znów hurtowo. Cóż, na pisanie i chwalenie się mało czasu zostaje, gdy się człowiek na pracy skupia. Tak... Ładnie to brzmi... A tak szczerze- za każdym razem gdy coś tu piszę, zastanawiam się, czy ktoś to czyta. Co prawda widzę w blogowych statystykach, że kilka osób tu zagląda, ale może tylko przypadkiem na stronę wchodzi? Może szuka czegoś zupełnie innego, niż to, co tu pokazuję? Może kiedyś doczekam się grona stałych czytelników i czytelniczek, którzy odważą się skrytykować niepodobające się twory a pochwalić te drugie? Czas pokaże. Tak czy inaczej- dziękuję tym, którzy zaglądają i znajdują to, czego szukają :) A teraz- do pracy. Start!

Komentarze

Popularne posty